Dzieci to z pewnością wdzięczny obiekt do fotografowania. Ze swoimi szczerymi uśmiechami, bez jakiejkolwiek sztuczności wszystkie, bez wyjątku, są bardzo fotogeniczne. Jednak fotografować dzieci trzeba umieć. I choć każdy rodzić na co dzień robi swoim pociechom fotografie, bo przecież jakoś trzeba zachować w pamięci śmieszne i wzruszające monety z ich życia, coraz częściej słyszy się o profesjonalnych sesjach zdjęciowych organizowanych już nawet niemowlakom. Wszystko po to, by na fotografiach uchwycić te emocje, które towarzyszom pierwszym miesiącom życia dziecka: wzruszenie, radość, bezwarunkową miłość. Takie sesje zdjęciowe z udziałem dzieci i ich rodziców mogą odbywać się w specjalnie przygotowanym studio lub w plenerze. Tutaj wszystko zależy od inwencji fotografa oraz od wymagań, jakie stawiają mu jego klienci. Jednak myli się ten, kto uważa, że wykonanie takich idealnych zdjęć maluchów jest proste. Tak naprawdę to bardzo trudna sztuka. Trudno przecież od niemowlęcia czy kilkuletniego malucha wymagać, by stał on bez ruchu. Dlatego sesja musi trwać krótko a fotograf musi w tym czasie zrobić jak najwięcej dobrej jakości zdjęć. Przy tym wszystkim musi też potrafić zainteresować czymś dziecko i przekonać je do siebie. Bo jeśli maluch boi się fotografa, po prostu nie pozwoli sobie zrobić zdjęcia.